Piramida Sukcesu

Psychologia, Sport|14.04.2022

Zauważyłem, że aby osiągnąć sukces, potrzeba w naszym działaniu solidnych fundamentów i kilku innych mocnych elementów, dzięki którym zwiększymy szansę na osiągnięcie postawionych sobie celów. Metodę, o której Tobie dzisiaj opowiem, poznałem w trakcie kampanii olimpijskiej do Londynu. Korzystam z niej do dzisiaj. Dzięki niej osiągam postawione przed sobą cele. Sportowe, zawodowe i myślę, że też prywatne. 

Dla wielu sportowców sam udział w Igrzyskach jest już sukcesem. Zdobycie złotego medalu jest wejściem na najwyższy szczyt. Dla mnie to było jak lot na księżyc. Jednocześnie to efekt wielu lat starań, wyrzeczeń i budowania mistrzowskiej formy. Gdybym postawił sobie jedyny cel, jakim jest zdobycie olimpijskiego złota, to już po 1996 roku po Atlancie mógłbym powiedzieć -jestem spełnionym człowiekiem. Osiągnąłem sukces, o który walczą miliony sportowców na całym świecie. 

Ale mi nawet przez myśl mi nie przeszło, aby kończyć karierę! 

Dzisiaj, po ponad 25 latach od zdobycia olimpijskiego złota, jestem nadal czynnym sportowcem, którego stać na zwycięstwa nawet w Mistrzostwach Świata. Jak pewnie możesz zauważyć w moich relacjach na social media, nie straciłem przyjemności z żeglowania i chęci sięgania po kolejne sukcesy w sporcie. Jestem też przedsiębiorcą, który na każdym polu swojej aktywności łączy doświadczenia wyniesione ze sportu i biznesu. W tej dziedzinie mojej aktywności także stawiam sobie kolejne cele, których osiągnięcie jest niepodważalnym sukcesem. 

Sukcesem w sporcie jest wygrana, ale dla mnie, nie ta jednorazowa. Prawdziwym sukcesem jest utrzymanie wysokiej formy, której efektem jest powtarzalność wygranych. By zwiększyć szansę na osiągnięcie postawionych celów, korzystam od wielu lat z metody o nazwie Piramida Sukcesu. 

Czym jest Piramida Sukcesu?

Piramida z samego założenia to bardzo solidna figura geometryczna o mocnym fundamencie, na którym budujemy kolejne elementy, by na samym szczycie postawić najcenniejszy element całej budowli. W omawianej metodzie na samym czubku umieszczamy sukces. Metoda Piramidy Sukcesu polega na podzieleniu swoich aktywności na 4 poziomy. Zaczynamy od podstawy, bez której każdy z kolejnych, wyżej umieszczonych elementów nie może zaistnieć. Następnie dokładamy kolejne poziomy, budując strukturę, na której stabilnie umocujemy wierzchołek piramidy. 

Obecnie posiadam czwartą wersję mojej Piramidy Sukcesu. Inaczej układałem swój świat, moje potrzeby i wartości, kiedy miałem 20 lat, a inaczej moja piramida sukcesu wygląda dzisiaj. Moja pierwsza Piramida miała 16 elementów ułożonych na 4 poziomach, dzisiaj natomiast składa się, z 21 elementów. 

Moja piramida sukcesu

W podstawie mojej piramidy umieściłem najważniejsze obszary mojego życia będące jego fundamentami oraz wynikające z moich cech charakteru, potrzeb oraz zainteresowań. Są nimi rodzina, praca, zdrowie, odpoczynek, sen, dieta, pasje i hobby. To dla mnie podstawa, bez której nie uzyskam wewnętrznego spokoju, harmonii, energii i dystansu. Jeżeli w wartościowy sposób uczestniczę w życiu rodzinnym i zawodowym, dbam o swoje zdrowie, regenerację (sen i odpoczynek) i wiem jak na chwilę oderwać się od codziennego wiru pracy (hobby), to zachowuję równowagę, która umożliwia mi wspięcie się na najwyższy światowy poziom. Niezależnie co robię i czym się zajmuję. 

Na drugim poziomie znajdują się umiejętności, które są mi potrzebne, by osiągać postawione cele i które potrzebuję stale rozwijać: przedsiębiorczość, motywacja, koncentracja, komunikacja, odporność na stres i rozwój osobisty. Dzięki nim potrafię nie tylko ułożyć drogę do celu, ale również dawać sobie radę z przeszkodami, odnaleźć się w różnych, często trudnych sytuacjach, skupić się na zadaniu, zarządzać zespołem i zachować motywację do dalszej drogi do sukcesu. 

Na kolejnym poziomie znalazły się wiedza, cel, wartości, zespół i planowanie. To dobre przygotowanie do tematu, bazujące na moim doświadczeniu i wiedzy, wraz z zespołem ludzi, którzy wierzą w te same wartości jak ja. To kolejny ważny element układanki sukcesu. 

Nad nimi znalazły się współpraca, komunikacja i coś, co uważam dzisiaj na cechę na wagę złota: lojalność. Dla mnie to pochodna niższego poziomu piramidy. Muszę ufać swojemu zespołowi tak, aby nasza komunikacja i współpraca przebiegały bez zarzutu. Tak naprawdę nigdy nie płyniesz sam, aby osiągnąć sukces, musisz mieć ludzi, którzy razem z Tobą w ten sukces wierzą i z którym przetrwasz nie jeden sztorm. 

Na przedostatnim poziomie mojej piramidy sukcesu znalazły się zaangażowanie i rywalizacja. Bez nich nie potrafiłbym wejść na tak wysoki poziom pracy, jaki stosuje. Często daje z siebie 110%, a ten stan osiągam właśnie dzięki stałemu poczuciu rywalizacji i pełnym zaangażowaniu w to co robię. 

No i doszliśmy do wierzchołka. Zwieńczenia piramidy. Szczytu, na którym widnieje napis sukces. Dla mnie niemożliwe jest dojście do szczytu, omijając któryś z poziomów piramidy. Wiem, że aby stale osiągać sukces, muszę zadbać o wiele elementów i ciągle rozwijać swoje umiejętności. Mam je zapisane, często do nich sięgam i zawsze o nich pamiętam. 

Jeśli myślisz, że ten sposób może Ci pomóc osiągnąć postawione cele, zachęcam - stwórz własną piramidę sukcesu. Zbuduj ją po swojemu. Narysuj ją sobie. Pozwoli Ci to uporządkować Twoje działania, być świadomym co ważne i na czym skupić uwagę. To dobre ćwiczenie, ale co najważniejsze cenna umiejętność. Uwierz mi, to działa!

Powodzenia,

Mateusz Kusznierewicz

Podobne historie